Krzysztof Żuk prezydentem Lublina. Według sondażu Ipsos dla TVP, TVN i Polsatu. Poparło go 59,7 proc. wyborców, tymczasem Sylwestra Tułajewa 33,2 proc.
– Jeśli te prognozy się potwierdzą, jeśli te 60 proc, wyborców zaufało nam, to jest to wielkie zobowiązanie na przyszłość, ale też i satysfakcja, bo ten okres minionych dwóch kadencji był bardzo trudny dla nas wszystkich. Myśmy musieli dźwignąć miasto z zapaści infrastrukturalnej. Te wielkie inwestycje, które zrealizowaliśmy, przeniosły nas do pierwszej ligi miast w Polsce. I dzisiaj mamy już ten dom zbudowany, mamy otoczenie zrealizowane zgodnie z naszą strategią Lublin 2020, ale będziemy dalej poprawiać to wszystko tak, by ta jakość życia w Lublinie i przede wszystkim oczekiwania mieszkańców mogły być zrealizowane – mówi Krzysztof Żuk, prezydent miasta.
– Jeśli zaproponowaliśmy jako jedyny komitet kompleksowy program rozwoju Lublina, to ten program w dużej mierze jest skonsultowany z mieszkańcami, z ich oczekiwaniami – podkreśla Żuk. – I dlatego będziemy przykładali dużą wagę do partycypacji społecznej, żeby to mieszkańcy wspólnie z nami ten program zrealizowali i przez te najbliższe pięć lat. Jestem też przekonany, że kandydaci mojego komitetu wyborczego są w stanie ten program realizować.
– Tak, jak do tej pory, będziemy działali ponad podziałami politycznymi – obiecuje prezydent. – W moim urzędzie są urzędnicy, którzy są i w Prawie i Sprawiedliwości, i w Sojuszu Lewicy Demokratycznej, i w Platformie, większość bezpartyjnych. Nie przeszkadzało mi to i przeszkadzać nie będzie, że ludzie mają swoje poglądy polityczne. Łączy nas Lublin i ten wspólny Lublin jest dla nas wyzwaniem na najbliższe pięć lat. Tak traktuję swoją misję. Chciałbym, żebyśmy wszyscy, niezależnie od tego, jakie miejsce na scenie politycznej ktoś zajmuje, żebyśmy mogli współpracować dla naszej wspólnej przyszłości, dla naszego Lublina, dla naszych dzieci i wnuków.